Nawet 200 tys. złotych może kosztować przewiezienie figury Mojżesza z Warszawy do Szczecina.
Posąg, który jest kopią dzieła Michała Anioła, w latach sześćdziesiątych został przewieziony do stolicy i ustawiony w budynku Akademii Sztuk Pięknych. Na temat jego powrotu do Szczecina dyskutowali radni sejmiku na komisji oświaty, kultury i sportu.
W Szczecinie rzeźba byłaby lepiej wyeksponowana niż w ASP - tam stoi na korytarzu na Wydziale Malarstwa, w pobliżu automatu z napojami. Dwa miesiące temu Senat Akademii nie wyraził zgody na powrót posągu do Szczecina. Mimo tego dyrektor Muzeum Narodowego w Szczecinie Lech Karwowski nie traci nadziei. - Popieramy tego typu pomysły, 200 tysięcy zł za powrót posągu do Szczecina to nie jest duża kwota - mówi wicemarszałek województwa Wojciech Drożdż.
Rozmowy trwają.
W Szczecinie rzeźba byłaby lepiej wyeksponowana niż w ASP - tam stoi na korytarzu na Wydziale Malarstwa, w pobliżu automatu z napojami. Dwa miesiące temu Senat Akademii nie wyraził zgody na powrót posągu do Szczecina. Mimo tego dyrektor Muzeum Narodowego w Szczecinie Lech Karwowski nie traci nadziei. - Popieramy tego typu pomysły, 200 tysięcy zł za powrót posągu do Szczecina to nie jest duża kwota - mówi wicemarszałek województwa Wojciech Drożdż.
Rozmowy trwają.