Uroczystość odbyła się przy Grobie Nieznanego Żołnierza, w 72 rocznicę kapitulacji III Rzeszy. Wzięli w niej udział między innymi weterani, minister obrony, harcerze.
Z kolei minister obrony Antoni Macierewicz przypominał, że polskiego wysiłku wojskowego w walce z Niemcami po zakończeniu wojny nie doceniono, ponieważ Polaków nie było choćby na defiladzie zwycięzców w Londynie. Minister Macierewicz dodał, że nie zabrakło polskiej krwi i woli zwycięstwa, ale "zabrakło uczciwych sojuszników, zabrakło zrozumienia, jak wielką tragedia dla połowy Europy jest oddanie jej we władztwo sowieckie".
Choć 8 maja nie jest dla Polski dniem radości, to weterani walk wspominali, że 72 lata temu zapanowała euforia, skończyła się walka, wiele osób myślało o zakończonej gehennie okupacji niemieckiej, jeńcy odzyskali wolność, a niewiele osób myślało, co przyniesie przyszłość.
Tymczasem, jak wspomina podpułkownik Waldemar Nowakowski, po 1945 roku walka się nie skończyła, tysiące osób przeszło do konspiracji antykomunistycznej, a walka z sowieckim okupantem tak na prawdę skończyła się dopiero w 1989 roku.
Po zakończeniu II wojny światowej Polska została przez swoich sojuszników oddana w sowiecką strefę wpływów, co oznaczało zniewolenie naszego kraju przez Związek Radziecki aż do 1989 roku.
W czasie wojny Polska poniosła relatywnie największe straty, zginęło około 6 milionów jej obywateli. Nasze siły zbrojne uczestniczyły w większości kampanii wojennych i bitew drugiej wojny światowej.