Kilometrowy odcinek starej "dziesiątki" z Kobylanki do Morzyczyna jest już gotowy.
Do przebudowy wytypowano najbardziej zniszczony odcinek drogi. Remont kosztował 1,5 mln złotych, a wykonała go firma Eurovia na zlecenie stargardzkiego Zarządu Dróg Powiatowych.
Wiesław Bączkowski z ZDP przyznaje, że chociaż inwestycja formalnie jeszcze trwa, kierowcy korzystają z przebudowanego odcinka.
- Roboty drogowe zostały zakończone. Oznakowanie pionowe i poziome już zostało zamontowane. Prace na tak zwanym gruncie trwały niecałe dwa miesiące. Została wykonana nowa nawierzchnia jezdni - mówi Bączkowski.
Dla zamieszkałego w Kobylance pana Kazimierza kilometr to jednak za mało. - Tam dalej są dziury. Pieniędzy to zawsze brakuje. Co to jest, kawałek, kilometr zrobione.
Również pani Zuzanna jedynie na krótkim odcinku dostrzega poprawę. - Droga się skończyła. Mąż mówi: mogli wyremontować kawałek dalej.
Powiat, mając dokumentację przebudowy całego odcinka drogi, zapowiada podjęcie starań o dofinansowanie remontu kolejnych kilometrów.
Wiesław Bączkowski z ZDP przyznaje, że chociaż inwestycja formalnie jeszcze trwa, kierowcy korzystają z przebudowanego odcinka.
- Roboty drogowe zostały zakończone. Oznakowanie pionowe i poziome już zostało zamontowane. Prace na tak zwanym gruncie trwały niecałe dwa miesiące. Została wykonana nowa nawierzchnia jezdni - mówi Bączkowski.
Dla zamieszkałego w Kobylance pana Kazimierza kilometr to jednak za mało. - Tam dalej są dziury. Pieniędzy to zawsze brakuje. Co to jest, kawałek, kilometr zrobione.
Również pani Zuzanna jedynie na krótkim odcinku dostrzega poprawę. - Droga się skończyła. Mąż mówi: mogli wyremontować kawałek dalej.
Powiat, mając dokumentację przebudowy całego odcinka drogi, zapowiada podjęcie starań o dofinansowanie remontu kolejnych kilometrów.